niedziela, 7 marca 2010

Dzień Kobiet, Dzień Kobiet, niech każdy się dowie... ;)

Jutro Dzień Kobiet. Fajnie. Będą tulipany. A ja lubię tulipany. I Dzień Kobiet lubię. Jakiś czas temu kobiety zaczęły protestować przeciwko temu świętu. Że kobiety trzeba szanować cały czas, a nie tylko raz w roku itp. No ale na tej zasadzie to trzeba by było znieść wszystkie święta – bo matkę też trzeba kochać i szanować przez cały rok, tak samo ojca, a nie tylko jeden dzień w maju (mamę) i jeden dzień w czerwcu (tatę). Albo Dzień Babci i Dzień Dziadka. I tak można wyliczać i wyliczać. Moim zdaniem każdy dzień na świętowanie jest dobry. Fajnie jest się czuć wyjątkowo co jakiś czas (urodziny, imieniny, Dzień Kobiet…). Bo CAŁY czas się nie da, bo to wtedy nie jest wyjątkowo, nawet jak jest wspaniale. Nie zemdliłoby Was, gdyby codziennie ktoś Was obsypywał kwiatami? Albo przytakiwał i podstawiał wszystko pod nos. A tak - jest taki wyjątkowy dzień, kiedy się wszystko wokół mnie kręci, hi hi. I nie są to urodziny, kiedy muszę świętować, że jestem o rok (znów!) starsza. Tylko taki sobie Dzień Kobiet. Kiedyś babki dostawały z tej okazji goździki i rajstopy. I co, nie było to miłe? Swoją drogą już zapomniałam, jak wygląda goździk w wazonie. Może szepnąć mężowi, że bym chciała sobie to przypomnieć… Nieee, tulipany są takie ładne i delikatne, i super są.

Nie będę protestować przeciw Świętu Kobiet. Bo ja świętuję wszystko, co się da – Dzień Dziecka, bo przecież jestem dzieckiem moich rodziców. Dzień Kobiet, bo przecież jestem kobietą. Babcią nie jestem jeszcze, a dziadkiem czy ojcem to nigdy nie będę. O, kurczę, tyle okazji mnie omija :p O! I poszłabym sobie w pochodzie pierwszomajowym. Pamiętam, jak nosiłam gołąbki wycięte z papieru. Całe miasto maszerowało w pochodzie, a kto nie maszerował, obserwował z chodnika. No wiem, z komunizmem się kojarzy, ale przecież to święto ludzi pracy, a nie komunistów. To, jak odbieramy dane święto, zależy wyłącznie od nas i naszych bliskich. Ja tam się w świętach niczego złego nie dopatruję.

Aha, i na emeryturę też mogę pójść wcześniej niż faceci. A co, słabą kobietką jestem, i nie mam zamiaru temu zaprzeczać ;) Więc spokojnie można do mnie jutro wpadać z tulipanami i czekoladkami! I dobrym słowem, oczywiście!

9 komentarzy:

  1. Też nie protestuję:).
    Po zeszłorocznej wtopie naszych kolegów z pracy mam nadzieję, że w tym się zrehabilitują:).
    Od miesiąca wzdychamy do tulipanów, zachwycamy się ich pięknem i w ogóle...

    W pochodach pierwszomajowych również brałam udział. Machałam kwiatkami zrobionymi z bibuły i wcale źle tego nie wspominam....:)

    A goździki też są śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic mi ten dzień kobiet nie zawinił. Wręcz przeciwnie. Kiedyś to była okazja do dostania rajstop, pościeli z kory czy innych równie pożądanych przedmiotów. A teraz? Niech sobie będzie i niech się święci:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to wręcz na ten dzień czekam i tak bardzo mi się marzą goździki, kiedyś takie śliczne różowo-białe widziałam, a ładnymi nowymi wiosennymi rajstopkami bym nawet nie pogardziła:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi także się marzą wiosenne tulipany. I płyta Eli Adamiak albo książka Romy Ligockiej. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie protestuję i feministką nie jestem w żadnym calu... Jesteśmy inne od Mężczyzn, lepsze w jednych dziedzinach, gorsze w drugich i myślę, że nie należy się tego wstydzić, albo na to narzekać. Tak po prostu jest i już. I tulipany też lubię i to ładny dzień... gdy mężczyźni doceniają Naszą kobiecość i o tym móią głośno.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko szaleniec nie przyjąłby wyrazów uwielbienia w świecie zakurzonym i zadymionym, gdzie za każdym zakrętem czai się smród, brud i ubóstwo, no i wyziewy z Diesla. Ja tam lubię kwiatki i wcale się tego nie wstydzę a już na pewno nie uważam, że to uwłacza mej godności. Wręcz przeciwnie! Jak każdy rasowy dachowiec głoszę wszem i wobec, że takich dni winno być jak najwięcej :) My kobitki jesteśmy tego warte, czyż nie?

    pozdrawiam ciepło wszystkie Panie XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że wszystkie tu lubimy nasze święto :) Bukietów tulipanów, goździków i frezji nam życzę! I czekoladek!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyrazy męskiego uwielbienia przyjmujemy ochoczo w ilościach nieograniczonych, zarówno dzisiaj, jak i zawsze. :)

    OdpowiedzUsuń